Masaże są szkodliwe
Nie poleca się, a nawet stanowczo odradza masowanie piersi, gdyz ani gruczoł mleczny, ani tkanka tłuszczowa nic na tym nie zyskują, a jeśli chodzi o wywołanie żywszego krwiobiegu, to podane przed chwilą zabiegi wodno-cieplne spełniają wystarczająco dobrze to zadanie. Masaże mogą nawet bvć szkodliwe, jeśli są zbyt energiczne i ugniatają tkanki sutka. Sutek nie zawiera wcale mięśni, więc jakiekolwiek analogie, opierające się na dobrym działaniu masaży na okolice umięśnione, są pozbawione podstaw. Jedyną okolicą piersi, gdzie dopuszcza się, a nawet zaleca wykonywanie masażu, są same brodawki, jeśli są wciągnięte. Ale takie masaże (a czasem nawet zabieg chirurgiczny) wykonuje się przewaznie w okresie ciąży lub w jej perspektywie, mając na względzie karmienie niemowlęcia. Do codziennych zabiegów należy także gimnastyka, zwłaszcza ćwiczenia oddechowe oraz obszerne ruchy w obrębie pasa barkowego: wymachy rąk w bok, ruchy „motylkowe”, skłony w przód i w tył itp. Gimnastykę oczywiście, podobnie jak masaże, nie powiększa samych piersi, lecz wzmacnia mięśnie klatki piersiowej, koryguje jej ustawienie, zwiększa pojemność oddechową. Jeśli dziewczyna ma nieco zbyt drobne piersi i do tego zapadniętą klatkę piersiową, to systematyczne uprawianie gimnastyki przyczyni się do uwypuklenia klatki piersiowej, co w pewnym stopniu skompensuje niewielkie rozmiary piersi. Jeszcze lepsze wynik! dają niektóre sporty, zwłaszcza zaś wioślarstwo (łódka, nie kajak) i pływanie.