Suszenie rąk
Po zakończeniu mycia, czyli po ostatecznym spłukaniu rąk, trzeba je bardzo starannie osuszyć. Jakkolwiek ostatnio zaczynają się rozpowszechniać specjalne suszarki w postaci aparatów nadmuchujących ciepłe powietrze, co na pewno jest najhigieniczniejszym i najdoskonalszym sposobem osuszania rąk, jednak w warunkach domowych ciągle – i długo jeszcze – służyć do tego będą ręczniki. Dawniej używano ręczników płóciennych – bawełnianych lub lnianych – obecnie prawie wyłącznie używa się ręczników kosmatych, które lepiej nadają się do wycierania ciała. Zupełne osuszenie skóry rąk ma wielkie znaczenie zwłaszcza zimą, gdy ręce łatwo pierzchną – „siekają się” – a skóra na ich grzbietach staje się bardzo szorstka, czerwonosina, nieprzyjemna w dotyku i niemiła dla oka. Dla zapobieżenia temu wystarczy dokładnie wycierać ręce po myciu, zwłaszcza zimą, przed wyjściem z domu w ciągu najbliższej godziny. Tak więc ręce należy wycierać starannie najpierw jedną połową ręcznika, aż do prawie zupełnej suchości, następnie zwinąć kawałek drugiej połowy ręcznika w wałek i pucować nim obie ręce, szczególnie grzbiety, jak by to było obuwie. Po 1-2 min. powierzchnia skóry staje się nie tylko idealnie sucha, lecz także ciepła i bardzo gładka.